Tym artykułem chciałbym rozpocząć serię artykułów dotyczącą kolejno:
- Znajdywania potencjalnych obszarów w biznesie do automatyzacji
- Analizy rozwiązań pod kątem doboru narzędzi, pożyteczności i w końcu sensowności z punktu widzenia biznesu.
- Analizy rozwiązań pod kątem realizacji – budowanie MVP, kroków implementacji
Szukanie potencjalnych obszarów w biznesie do automatyzacji
Często w codzienności zatracamy się w swojej bańce i ciężko nam spojrzeć z perspektywy na procesy, czynności, które otaczają nas w kontekście całości naszego biznesu, poszczególnych komórek / działów, czy w końcu w ramach własnego stanowiska pracy.
Potencjalne miejsce do automatyzacji możemy znaleźć na każdej płaszczyźnie i każda, nawet najprostsza automatyzacja może przynieść
w skali np. miesiąca / roku sporą korzyść.
Z punktu widzenia Biznesu na sam koniec korzyścią będzie głównie:
-> opłacalność / oszczędność / większy zysk w kontekście finansowym
-> większa kontrola nad procesami / standaryzacja / szybki dostęp do raportów stanu biznesu w poszczególnych obszarach
-> zmniejszenie zatrudnienia / przedefiniowanie ról pracowników na korzyść tych bardziej kreatywnych
Z punktu widzenia managera działu / jednostki biznesowej:
-> większa kontrola nad pracą zespołu
-> ustandaryzowanie ścieżki komunikacyjnej / czytelność podprocesów
-> zmniejszenie czasu realizacji powtarzalnych zadań zespołu na korzyść działań rozwojowych
Z punktu widzenia pracownika:
-> spokojniejsza praca, więcej czasu na zadania bardziej kreatywne
-> mniej stresująca praca z punktu widzenia minimalizacji ewentualnie popełnianych błędów
Jak szukać?
Weźmy sobie pod analizę przypadek pojedynczego pracownika, a sytuacja będzie analogiczna w procesach. Wymagało to będzie jedynie analizy każdej z osób / stanowisk w procesie.
Najprostszą metodą jest tak naprawdę prześledzenie pracy na stanowisku przez samego pracownika, a najlepiej przez osobę niezależną.
Istnieją tez na rynku narzędzia / aplikacje, które w przypadku stanowisk komputerowych automatycznie logują wykonywane czynności.
Pytania pomocne w tym procesie:
- Z jakich plików korzystasz cyklicznie – codziennie, tygodniowo, miesięcznie (szczególnie początek, koniec miesiąca).
- Czy wykorzystujesz cyklicznie formularze / dokumenty papierowe / drukujesz coś i zanosisz do kogoś / skanujesz i odsyłasz?
- Czy wysyłasz maile systematycznie o podobnej treści? (raporty, pliki)
- Czy odbierasz regularnie maile, które implikują Twoje dalsze działania?
- Czy są czynności, które ewidentnie cię denerwują, czujesz, że zajmują za dużo pracy.
- Czy odbywasz spotkania / rozmowy celem akceptacji jakiś działań?
Gdzie szukać?
W tym miejscu chciałbym przedstawić najpopularniejsze / najprostsze miejsca, w których możemy szukać automatyzacji.
- Cykliczne raporty (Excele :)) – przejrzyj pulpit, najczęściej otwierane pliki
- Cykliczne mailingi – przejrzyj swoja skrzynkę z ostatniego miesiąca / kwartału
- Papierowe formularze (wniosku urlopowe itp.) – przyjrzyj się co drukujesz najczęściej
- Spotkania / akceptacje – przejrzyj kalendarz z ostatniego kwartału, szczególnie te cykliczne. Ile spotkań odbyłeś, czy każde z nich miało sens, czy widzisz w nich powtarzalne czynności.
Na tym etapie nie zastanawiaj się czy uda Ci się to zautomatyzować, albo czy będzie miało to sens. Po prostu spisz wszystko.
W większych procesach świetną praktyką jest spojrzenie na każdy etap procesu osobno – z perspektywy osoby obsługującej dany krok. W kontekście całego procesu mogą to być kompletnie inne problemy, inne potrzeby i spostrzeżenia tych osób.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.